Strona 1 z 2

Mruczenie :)

: 17 gru 2024, 12:36
autor: Moni_Q
Pytanie bardziej jako ciekawostka. Czytałam kiedyś, że właściwie nie wiadomo jak działa mechanizm kociego mruczenia, nie wiem czy nauka poszła do przodu w tym zakresie czy nie ;) Ale ciekawi mnie jak mruczą Wasze koty. Czy mruczą dużo i chętnie, czy potrzeba jakichś specjalnych warunków, żeby włączyły traktorek?
Mordimuś mruczy od samego patrzenia na niego, odpala się od razu, czasem mruczy tak głośno, że kiedyś się bałam, że ma chore gardło, bo tak dziwnie to brzmiało... ;)
Kaliska za to nie mruczy w ogóle. Tylko na jednej narzucie, która udaje baranka, kiedy zaczyna ugniatać włącza takie wewnętrzne mruczenie, które słychać tylko kiedy przyłoży się ucho do brzuszka ;)

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 02:22
autor: Dynastia
No to mamy temat na rozprawkę strange . U nas każdy mruczy inaczej. Tudor - jak był mały, to włączał dość głośnego traktorka. Teraz trochę ciszej - najczęściej przy drapaniu u żony, czasami - delikatnie, gdy mu coś bardzo smakuje, albo gdy się cieszy na smaczki ( a smakosz jest największy ). Mruk raczej jednorodny, z okolic (chyba ? biggreen ) mostka. Saladyn - tu mamy trzy rodzaje mruków - jeden czysto jedzeniowy, takie kocie „mniam mniam” dochodzi wyłącznie znad miski, drugi jest głębszy spod przepony, to mruk gdy leży i jest drapany po brzuchu i łapach ( eeek a tak! biggreen ). Trzeci mruk to Salek w odlocie - drapanie „pod pachami” i w uszach supercontent dołącza do tego przeponowego i wylatuje jakby gardłem i nosem - słychać na drugiej stronie ulicy. Mieszko mruczy tylko podczas miziania-drapania, , czasami gdy zasypia - mruk jednorodny, ale wtedy mruczy cały kot <<3 No i Leszko Biały - mruk” na żądanie „ Wchodzi na kolanka, mruk, na głowę - mruk , zasypia z mrukiem - w zasadzie jest chyba najbardziej rozmruczany i w zależności (właśnie od czego?) mruczy przednią, lub środkową część kota orchestra

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 11:58
autor: Luinloth
A to ja mam dwa traktory w domu :))
Merlin po prostu przychodzi i mruczy, albo jest pogłaskany i mruczy, taki klasyk; Morgana mruczy trochę ciszej, ale też sporo, plus ona używa głośniejszych mruków jako komunikacji ("rrr?", "rrr!")
Plus dodam tu, chociaż to mała dygresja, że zwłaszcza po bardzo wokalnej Morganie widzę, że to nie jest prawda, że koty odzywają się tylko do ludzi, ile razy słyszałam to miauko-szczeknięcie, które zazwyczaj interpretuję jako "hej ty! chodź tu", a koty patrzyły na siebie nawzajem i ewidentnie nie na nas

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 12:35
autor: elwiska3
Karmelek mruczy zaraz po wzięciu na ręce. Nie zawsze chyba z zadowolenia 😀
Za to ładnie mówi 😝😝😝😝
Mama
Nie
Cześć
I tak nie da się tego z niczym pomylić

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 19:04
autor: Moni_Q
Mordimuś też mówi mama! Zwłaszcza w nocy, tak żebym na pewno nie była w stanie tego przeoczyć 😄

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 20:09
autor: elwiska3
Moni_Q pisze: 18 gru 2024, 19:04 Mordimuś też mówi mama! Zwłaszcza w nocy, tak żebym na pewno nie była w stanie tego przeoczyć 😄
😝
Tak , znam to
Kotek nie umie sam do miski lub do sypialni sam trafić

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 21:38
autor: Dynastia
Lesio też woła w nocy, ale chodzi raczej o pogłaskanie, to wtedy znowu zasypia (na przedramieniu) tongue

Re: Mruczenie :)

: 18 gru 2024, 23:37
autor: Dorszka
Tutaj jest trochę najnowszych doniesień na temat fizjologii mruczenia:

https://www.science.org/content/article ... ssumptions

Re: Mruczenie :)

: 19 gru 2024, 01:33
autor: Dynastia
Dorszka pisze: 18 gru 2024, 23:37 Tutaj jest trochę najnowszych doniesień na temat fizjologii mruczenia:

https://www.science.org/content/article ... ssumptions
Porównanie do dźwięku instrumentu dętego (blaszanego, gdzie źródłem dźwięku są wargi muzyka - nie stroik) do mnie trafia. Każdy trębacz ma np. inną barwę dźwięku granego. To by tłumaczyło różnorodność tego mruczenia.

Re: Mruczenie :)

: 22 gru 2024, 15:29
autor: kasik
elwiska3 pisze: 18 gru 2024, 20:09
Moni_Q pisze: 18 gru 2024, 19:04 Mordimuś też mówi mama! Zwłaszcza w nocy, tak żebym na pewno nie była w stanie tego przeoczyć 😄
😝
Tak , znam to
Kotek nie umie sam do miski lub do sypialni sam trafić
Jak fajnie, że Wy też nie śpicie w nocy, od razu mi lepiej 🤣🤣🤣
Ja wstaje odkręcać wodę w wannie bądź odprowadzić do łóżeczka bo się Tyson często gubi 🤦🏼