Forum strony Poznaj Kota!

Dynastia pisze: 23 kwie 2023, 12:15 A on jest w grupie brzuszkogłaskowców? Bo już pogubiłem się w tej rachubie…

a różnie
czasem jest taaaak mizaj

a czasem pułapka z pazurków i ząbków

Moje kocie słonko miało dzisiaj straszną przygodę
Podczas pakowania rzeczy do wyniesienia i wyrzucenia Karmelcio postanowił wejść w dużą papierową torbę. Zahaczył o jej uchwyt łebkiem i przez całe mieszkanie galopował spanikowany z torba na szyjce. Nie mogłam go złapać. Przebiegł przez tunel i tam uchwyt urwał się i uwolnił kotka. Moje zestresowane biedactwo zadekowało się pod łóżkiem na długi czas.
A ja wiem, żeby nie dawać do zabawy torby z uchwytami. A ja wcale nie dałam i to był moment tyle co przepakowanie rzeczy posortowanych

Biedny miś. Takie torby w dodatku strasznie hałasują w zeszłym roku jeden z naszej gromadki też się tak zaplątał. Od tego czasu przecinam wszystkie rączki (choć czasami obiektywnie żal takiej torby).

Bardzo mi było Karmelcia żal. Tobym moment .

Torby u nas są wykorzystywane na bieżąco tzn mają swoje życie dokąd się nie urwie i nie podziurawi. Nie są dostępne dla kota właśnie ze względów bezpieczeństwa. A tu wścibski koteczek wykorzystał moment nieuwagi

Merlin się tak raz zaplątał, oba kociaki miały stracha. (Nie dostały toreb do zabawy, tylko były nieschowane po rozpakowaniu zakupów)

O matko, biedaczek...
Nam się raz Mordimuś zaplątał w smycz (kiedy jeszcze balkony były nieosiatkowane i wychodzili na spacery na smyczy) i też tak ganiał jak oszalały, w panice, myślałam że to się źle skończy, bo serduszko mało mu nie wyskoczyło (moje zresztą też)....

U nas spokój z torbami. Nie zostawiam pustych w jego zasięgu ale daję obwąchać gdy jeszcze są pełne zakupów - to zaspokaja jego ciekawość a jednocześnie jest bezpieczne.
Czasem pozwalam Jaskrowi wejść do reklamówki zawsze pod moim okiem i na razie nic złego się nie stało (odpukać).

próba przejęcia pokoju Tosi

A co robi Tosia w jego pokoju?

Dynastia pisze: 10 cze 2023, 13:31 A co robi Tosia w jego pokoju?

Karmelek mówi, że ten wujek dobrze gada to pokój kotka, a Tosia tam może być ... czasami. Przydaje się, żeby okno odsłonić i idealną palme słońca zrobić
albo zdjąć z półki koło zegara - jeśli na komodzie nie ma miejsca na zeskok a akurat tak kocio zaplanował zejście z szafy