Ale przecież kot ma oczy, widzi gdzie my mamy oczy, doskonale układa sobie nasze ciało w jakąś mapę

Wie, gdzie jest głowa, a w obrębie tej głowy wszystko inne. Inną sprawą jest, że my odczytujemy kocie gesty po swojemu, a kot nadaje je po swojemu, czyli baranek nie zawsze jest chęcią miziania, niekiedy jest prośbą "Zwolnij mi miejsce"
