Założyłam taki ogólny trochę temat, żebyśmy potem mogli też rozmawiać ogólniej np o serduchu czy ciśnieniu, ale z pytaniem przyszłam dość konkretnym.
Szukałam w źródłach i znalazłam tylko o tym, jak czasami udaje się wyleczyć, ale nic o zapobieganiu:
zakrzepicy i zatorów
Dzisiaj dowiedziałam się o śmierci na zator młodego kota, trzyletniego

Czy to jest faktycznie totalna loteria i jedyne co można zrobić to gnać do lekarza przy pierwszych objawach i mieć nadzieję być w szczęśliwej mniejszości, którym się da pomóc?